Od wielu lat jestem fanem przygodówek point and click i z wielu z nich udało mi się czerpać naprawdę dużo przyjemności. Sprawdzałem nie tylko te bardziej rozpoznawalne tytuły, ale również te mniejsze, bardziej 'kiczowate’. Każda z nich była intrygująca na swój sposób. Jednak jak to bywa z ogrywaniem dużej ilości tego samego gatunku gier. Po czasie ma się ochotę na coś świeższego, coś bardziej pomysłowego odbiegającego od schematu. Na Steamie niechcący trafiłem na tytuł Brok the InvestiGator i postanowiłem dać mu szanse. No i powiem wam, że recenzja ta może być mało obiektywna, ale dosłownie jestem w tej grze zakochany. Już dawno nie grałem w tak dobrą przygodówkę, która zaskoczyła mnie na tak wielu płaszczyznach. Zacznijmy od lekkiego wprowadzenia w historie, bez większych spoilerów. Wcielamy się w role detektywa z ubogiej dzielnicy, który stracił pamięć przez nieznane przez nas okoliczności. Naszym głównym zadaniem jest odkrycie co tak naprawdę, stało się tego feralnego dnia, w którym straciliśmy naszą pamięć i co właściwie to spowodowało. W międzyczasie rozwiązując mniejsze lub większe sprawy, dzięki którym możemy utrzymać się i zwiększyć swoją reputację w mieście.
Dlaczego w ogóle warto sprawdzić Brok the InvestiGator?
Brok the InvestiGator to przygodówka point and click została tu połączona z klasycznymi bijatykami. Momentami nie wszystkie sprawy da się rozwiązać opcjami dialogowymi, wtedy potrzebny nam jest bardziej radykalny środek, jakim jest tryb bojowy. Co, więcej tryb ten nie służy wyłącznie do prania naszych przeciwników czy obrony własnej, ale może pomóc nam, w dostaniu się w trudno dostępne miejsca. Dzięki wygranym walką możemy wzmacniać nasza postać i rozmieszczać punkty umiejętności pomiędzy trzema kategoriami: życie, siła oraz ataki specjalne. Tego typu gatunek często kojarzą się z pewnego rodzaju liniowością, ograniczeniami wraz z przewidywalnością, co do następnych kroków czy nadchodzących wyzwań. W tym wypadku jednak jest zupełnie inaczej, wiele razy możemy spotkać się z rozwiązaniem, które nawet nie przyjdzie nam do głowy za pierwszym razem. Podam prosty przykład, w pewnym etapie gry musimy się przedostać przez pole minowe, wyjścia z sytuacji mamy dwa. Jednym z nich jest szybkie przebiegnięcie po nich, co powoduje, aktywacje min oraz ich późniejszy wybuch, lub znalezienie urządzenie, które wyłącza wszystkie urządzenia elektryczne w pobliżu. Przedmioty te możemy zdobywać w sposób niekonwencjonalny, przykładowo zniszczenie czegoś pomoże nam w zdobyciu rzeczy, która umożliwi nam podejście do problemu w zupełnie inny sposób niż mamy aktualnie dostępny. Nowością, jaką możemy tu spotkać, są misje poboczne, tak sam byłem w dużym szoku, że znajdziemy je w przygodówce point and click. Pierwszy raz spotykam się z takim pomysłem i muszę przyznać, że naprawdę mi się podoba, daje nam możliwość większego zagłębienia się w świat gry. Co ciekawe są one różnorodne, jedne z nich mogą polegać na kilku etapowym rozwiązaniu problemu, natomiast inne na zebraniu kilku konkretnych przedmiotów, przed końcem dnia. Niestety są one dostępne tylko przez dany etap fabuły głównej, po ruszeniu dalej nie ma możliwości ich kontynuowania. Najciekawsze jest jednak to, że każda z decyzji czy sposób rozwiązanych przez nas spraw ma znaczenie w dalszej części rozgrywki. Niektóre mniejsze a inne większe jednak my jako gracze doświadczamy faktyczny skutek naszej decyzji czy sposobu, w jaki chcemy grać.
Z rzeczy mniej znaczących, ale wartych wspomnienia jest fakt, możliwości wybrania jednego z trzech poziomów trudności (obecnie dodali czwarty po przejściu gry na poziomie trudnym). W sumie nic takiego nadzwyczajnego jednak menu wyboru bardzo kojarzy mi się ze starymi przygodówkami ze Scoobym Doo, no powiedzie, nie widzicie tu podobieństwa?
Na samym końcu chciałbym wspomnieć, że gra posiada tryb „ułatwiający”, który umożliwia ogranie jej przez osoby niepełnosprawne. Pierwszy raz spotykam się z taką możliwością i bardzo mnie cieszy, że jest ona dodana. Brok the InvestiGator jest naprawdę dobrą grą i mam nadzieje, że będzie dobrym przykładem do częstszego umożliwiania graczom z różnego rodzaju ograniczeniami do ogrania tytułów przez studia.