Ciekawe gry

Martial Law – krótka świąteczna przygoda w czasach PRL-u

Każdy z nas, chociaż raz w życiu, usłyszał od swoich rodziców historie z lat ich młodości lub dzieciństwa. Gdzie sporo sytuacji wydawało nam się na obecne czasy bardzo surrealistyczne. Produkty na kartki, ogromne kolejki i mała ilość produktów w sklepach. To tylko kilka przykładów, których znaleźć można o wiele więcej. 

A co jeśli możecie ją przeżyć na własnej skórze?

Martial Law — z angielskiego stan wojenny i właśnie w tym okresie jest osadzona gra. A bardziej taki miał być początkowy zamysł, ponieważ cała rozgrywka bardziej odnosi się do czasów PRL-u oraz jak wyglądało życie ludzi w tym okresie. Wcielamy się w mężczyznę porzuconego przez rodzinę z powodu niskiego statusu społecznego, starającego się z całych sił, by być przy swojej córce bez względu na życiowe utrudnienia. Grę rozpoczynamy w okresie zbliżających się świąt, w którym nasz bohater postanawia sprawić prezent swojej ukochanej córeczce. Na jego nieszczęście dysponuje on tylko częścią podarków, a do pełni szczęścia dziecka brakuje mu jeszcze mandarynek i jakichś łakoci. Wychodzi on z domu w poszukiwaniu sposobu, na znalezienie karteczek umożliwiających zakup wymarzonych produktów.

Prawdziwa Polska produkcja

W samej grze niesamowicie czuć bijący klimat PRLowych czasów. Mimo że jestem z zupełnie innego rocznika, który nie żył w tym okresie, to przez całą rozgrywkę, miałem wrażenie, jakbym właśnie się w nim znajdował i doznawał obecnych w nim bolączek i problemów. Wiele elementów potrafiło nawet wywołać u mnie uśmiech, gdzie natrafiałem na szczegóły, o których słyszałem bądź uczyłem się w szkole. Rzeczą zasługującą na ogromny plus jest sposób, w jaki opisywane są elementy otoczenia. W bardzo przystępny oraz nienachalny sposób przedstawia i objaśnia nam napotkane kluczowe szczegóły związane z tą epoką. Przykładowo możemy odkryć, kim był cinkciarz lub dowiedzieć się trochę o znanej sieci sklepów Pewex. Bardzo fajna sprawa, dzięki której poznajemy swego rodzaju cząstkę Polskiej historii.

Jedna historia, wiele możliwości

Przygoda jest krótka, zajmuje gdzieś koło 20 minut, mimo to umożliwia nam rozegranie jej na kilka różnych sposobów. Obranie danego scenariusza pozwala nam spotkać zupełnie nowe postacie, w porównaniu do innego podejścia, lub przeżycie delikatnie zmienionej historii. Niestety połowa z nich dalej prowadzi do tego samego zakończenia, bez żadnej drastycznej zmiany, co jest niestety dość dużym minusem. Dwa scenariusze umożliwiają nam otrzymanie potrzebnych produktów. Jeden z nich jest bardziej, rzekłbym, humanitarny, oraz pozwala nam poznać przepięknie przedstawioną historię Pani Janiny, która opowiada o losach swojego męża oraz swoim nieszczęsnym żywocie. Historyjka jest bardzo ciekawa i zachwycająco wpasowuje się w świąteczny klimat. Wszystkich możliwych zakończeń gry jest łącznie 4 i możemy odblokować jedno z nich parę sekund po opuszczeniu lokalizacji początkowej. 

Przyszłość i kontynuacja serii

Gra jednak pozostawia trochę niekompletnych wątków, niedokończonych sytuacji oraz kilka niewykorzystanych opcji, które znacznie bardziej urozmaiciłyby grę. Moim zdaniem brakuje tu bardziej otwartego świata czy dodatkowych kilku lokalizacji, w których moglibyśmy coś zwyczajnie pozwiedzać lub odkryć miejsca z ciekawymi faktami z tego okresu. Fajną opcją również mogłaby być możliwość podróżowanie samochodem do różnych obszarów. Jak wiadomo, nasz bohater jest ubogi, ale moglibyśmy na niego zarobić w późniejszym etapie gry, przez jakieś minigierki czy misje poboczne. Obecnie mamy możliwość przejechania się klasycznym polonezem tylko raz, przez bardzo krótki odcinek. Sterowanie oprócz chodzenia i używania aktywnych przedmiotów umożliwia nam również walkę, którą niestety w całej grze również możemy użyć tylko raz. Bardzo fajnym pomysłem mogłaby być możliwość uderzenie jakiegoś przechodnia czy milicjanta. Akcja ta mogłaby wywołać pewne zamieszanie lub wprowadzić gracza w niezłe tarapaty. Jednak od samej gry, nie mogę wiele wymagać. Produkcja została zrealizowana na GameJamie PolskiGameDev.PL w 2021 roku. Pozostawia nam to dużą nadzieję, że następna pełnoprawna produkcja będzie czymś bardziej rozbudowanym, dopracowanym i znacznie bardziej skomplikowanym.

Są jednak dobre wieści!! Z oficjalnych informacji od autorów możemy się dowiedzieć, że projekt Martial Law II żyje

Zaprezentujemy go wam wraz z oficjalną zapowiedzią portu na smartfony. W stosunku do poprzedniej części obiecujemy ulepszoną fabułę i dialogi. Gra będzie też dłuższa od pierwszej części (na pewno kilka godzin rozgrywki).

– cytat od twórców gry (link)

Jednak najważniejszą informacją dla osób, które skończyły demo, może być: 

Zgodnie z obietnicą pojawi się wątek miłosny z Zofią.

Jestem bardzo ciekaw jak będzie się prezentowała nadchodzące Martial Law II i czym może nas jeszcze zaskoczyć. A czy wy graliście w Martial Law? Jakie są wasze odczucia? Dajcie koniecznie znać czy tak jak ja czekacie na drugą odsłonę z tej serii!


Jeśli szukacie innych ciekawych gier do sprawdzenia to zapraszam was tutaj => link

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *