Darmowa gra, za którą będziecie chcieli zapłacić!
Myśląc o darmowej grze, co przychodzi wam do głowy? Strzelanka multiplayer, w której ze znajomymi możecie spędzić parę godzin? Duży MMO, który będzie od was wyciągał kasę na nowe skiny czy bronie? Czy prosta gierka na pół godziny? Większość darmowych gier na steam, to gry, przy których spędzimy góra kilka godzin (z paroma wyjątkami) i zapomnimy o ich istnieniu. Niedawno jednak udało mi się znaleźć tytuł, za który po ograniu chciałem w jakiś sposób zapłacić, bo aż nie wierzyłem, że jest darmowy.
Zapraszam do moich, krótkich wrażeń z Sheepy: A Short Adventure (oczywiście bez spoilerów).
Początek przygody
Grę rozpoczynamy bez żadnego wstępu czy wprowadzenia. Budzimy się jako mała owieczka na wysypisku śmieci, której zadaniem jest odkrycie, co stało się z całym światem. Od samego początku nie mamy dużo opcji, możemy jedynie ruszać naprzód lub wskakiwać na niskie przedmioty. Jednak z czasem gra zmienia się i rozwija. Zdobywamy nową umiejętność, jakim jest podwójny skok, niby nic specjalnego, jednak odblokowuje nam to nowe możliwości, które mocno wpływają na całą grę. W późniejszych etapach zdobywamy inne umiejętności, które możemy ze sobą łączyć. Dzięki temu otrzymujemy różnego rodzaju kombinacje, które pomagają nam w pokonaniu napotkanych przeszkód. Po zdobyciu jednej z nich mamy nawet niesamowicie piękną sekwencję muzyczną rodem z Raymana.

Niesamowite doświadczenie
Cały ten tytuł nie jest jakoś bardzo wymagający. Zadania, nie sprawiają trudności i wszystko jest dość prostoliniowe. Jednak kompletnie nie o to w całej grze chodzi. Cała atmosfera, fabuła, udźwiękowienie, krajobrazy czy historie poboczne. Formują naprawdę niesamowite doświadczenie. W tej grze zwyczajnie chce się poznać każdy zakamarek i doświadczyć jej na każdy możliwy sposób. Szukałem znajdziek, nagrań czy listów z historiami, które pozwalały mi jeszcze bardziej zgłębić historie danego miejsca. Ogromnym zaskoczenie było dla mnie jak bardzo gra, skupia się na małych historiach pobocznych. Przez całą grę śledziłem historie jednego z poszukiwaczy, aż w końcu w jednym z lisów odkryłem ciąg dalszy historii, a następnie znalazłem nagranie, z którego dowiedziałem się jak cała przygoda się zakończyła. Nagrania również prezentują wiele wspomnień oraz niesamowicie oddają emocje różnych postaci. Jest to jeden z tych tytułów, który zaskakuje i pozostawia z pustką. A ma on tylko 2h!
Dalsze losy i plany
Cała gra to tak naprawdę krótka przygoda przedstawiająca możliwości i pomysły studia MrSuicideSheep. Pomysł ten oczarował naprawdę ogromną grupę osób, która che wesprzeć jak tylko może. Obecnie studio nie chwaliło się czy pracuje nad kontynuacją, ale osobiście wierzę, że tytuł otrzyma znacznie dłuższą wersję. Jeszcze wiele jest tu do odkrycia i jestem ciekawy, czym zaskoczą nas w pełnej wersji…
Share this content: